Odsapnąć ;)

Całkiem pozytywny wpływ ma na mnie „odsapnięcie” od Facebooka.
Zaoszczędzam całe mnóstwo czasu.
Nie patrzę jak sroka w gnat na ekran, na którym przewijało się wszystko z serwisów, które tak czy siak – odwiedzam. Jak wszyscy wiedzą lub nie wiedzą (?) Facebook o tobie wie wszystko i jeśli np. poszukujesz jakiegokolwiek sprzętu AGD bądź w wyszukiwarkach na topie są smoczki, maski, czy smycze, to taki fb jest dobroduszny, że zasypie cię reklamami tychże, a ty żeby cokolwiek konkretnego zobaczyć będziesz musiał przedrzeć się przez wszystkie reklamy, których nie chcesz, bo pralkę już masz, twój pies od dawna ma odpowiedniej długości smycz, a maski nie potrzebujesz, choć bardzo poruszyła cię treść filmu V jak Vendetta.

Dlatego czuję potrzebę maksymalnego odseparowania się od narzędzi, które mówiąc najdelikatniej… nie są mi do niczego potrzebne. Wszystkie kontakty z żywymi ludźmi odbywają się poza tablicą. Uwalnia się czas, w którym oprócz mnóstwa rzeczy, które i tak wykonuję, będę mogła prowadzić moje 17gorzkichpestek.
Do poczytania, do posłuchania, do popatrzenia, podziwiania, zachwytu – blog.
Aktualizacja wpisów o autorskich tomikach poezji, jakieś zarysy (bardzo delikatne) planów, czy nowe myśli zapisane wierszem lub prozą (niekoniecznie dzieła literackie).

Robi się piękna wiosna, coraz cieplejszy klimat sprzyja wyjazdom, a to z kolei umożliwi zrobienie kolejnych stop klatek, którymi także będę mogła się podzielić tworząc z nich pokazy slajdów np.
Wszystko oczywiście w granicach zdrowego rozsądku.

Jeśli zajrzysz tutaj raz, a później drugi i być może trzeci, to już będzie bardzo, bardzo dużą dla mnie przyjemnością. Czerpać radość z bywania gdzieś, to się liczy.
Jeśli coś męczyć zaczyna, to najlepiej wyeliminować to ze swojego harmonogramu. Ot.

Szykuję kilka zmian, będą nowości.

Z serdecznością i wiosennym uśmiechem dla moich Czytelników
i wszystkich Wędrowców, którzy zajrzeli do mnie przypadkiem
(ale czy na pewno przypadkiem?)…

iei 

Nutka…

Genesis – Never a time